Vicarious Visions wchłonięte przez Zamieć
Podsumowanie
12 kwietnia 2022 oficjalnie, Vicarious Visions, twórcy remake’u Tony Hawk’s Pro Skater 1+2, Crash Bandicoot N. Sane Trilogy, czy też Diablo 2 Remaster oficjalnie zmieniają nazwę firmy na Blizzard Albany, domykając tym samym operację połączenia tych firm.
Proces zaczął się już jakiś czas temu i wg źródeł we wchłanianej firmie ogłoszenie takiego zamiaru odbyło się w trakcie halloweenowej imprezy, bez szczególnej zapowiedzi. Spowodowało to falę niezadowolenia, gdyż firma nie raczyła poinformować pracowników o swoich planach odpowiednio wcześniej. Aktualne wydarzenie było jednak oczekiwane.
Opinia
Osobiście nie jestem fanem tego typu połączeń i konsolidacji. Co prawda rozumiem, jeżeli jedna firma wykupuje drugą lub kupuje pakiet akcji na zasadzie transakcji biznesowej. W ten sposób np. Sony kupiło Bungie, czy też Embracer Group kupuje mniejsze spółki i studia. Mamy wtedy przepływ pieniądza, jedna firma ma środki na tworzenie, druga z kolei czerpie zyski, sam proces twórczy nie jest zaburzany, a wszelkie potyczki odbywają się na stołkach powyżej produkcji. Oczywiście wtedy pojawiają się wątpliwości a propos praktyk monopolistycznych tak, jak w przypadku zakupu ABK przez Microsoft, wciąż, tutaj jeszcze nie widzę nic złego.
Problemem dla mnie są właśnie takie przejęcia jak powyższe, czy też tak, jak praktykuje je EA. Wchłania firmy, pozbawia je tożsamości zaczynając od nazwy, a kończąc na talencie, który kierowany jest do flagowych projektów firmy, tym samym zabijając duszę danego studia. Taką historię kiedyś przeszedł Criterion, twórcy serii Burnout czy też świetnego Black, którzy wykupieni przez EA najpierw uczestniczyli w procesie tworzenia Battlefield 3 i 4, potem raz jeszcze mieli szansę w ramach swojego zespołu stworzyć doskonałe Burnout Paradise, a potem już całkowicie zostali rozczłonkowani do zespołów tworzących Need For Speed i inne główne marki EA.
Pomijając osobisty sentyment do serii, których już prawdopodobnie nie zobaczymy nigdy, ten sposób prowadzenia firmy rozbija ducha zespołowego i ostatecznie doprowadza do odpływu talentu co działo się już nie raz. Powoduje to, że firmy na własne życzenie wykrwawiają się z potencjału jakościowego w produkcji i tutaj niestety widzę dokładnie ten sam przypadek. Nie liczyłbym więc na więcej serii Tony Hawk od tej ekipy i z dużą rezerwą podchodził do reaktywacji serii po przejęciu przez Microsoft o ile Phil Spencer nie zagwarantuje że Ci sami ludzie będą pracowali nad tytułem.
Jeżeli podoba Ci się ten blog, zapisz się do newslettera, a będziesz na bieżąco! Zapraszam także na mój profil na Facebooku, Twitterze, Instagramie oraz do subskrypcji kanału YouTube oraz Spotify, gdzie znajdziecie wersje podcastowe podsumowań tygodnia i felietonów.