Digital Dragons 2022 Okiem Deva
Wstęp
Digital Dragons to coroczna impreza dla twórców gier lub aspirujących do tego miana organizowana od 2012 roku w Krakowie m.in. przez Krakowski Park Technologiczny. W trakcie wydarzenia odbywają się wykłady, panele dyskusyjne, firmy tworzące gry wystawiają zarówno swoje tytuły jak i oferty pracy. Wydarzenie, dość nietypowo, gdyż większość konferencji gamedevovych organizowanych jest w weekend, odbywa się zawsze w poniedziałek i wtorek w okolicach połowy maja. Nie inaczej było tym razem: dwa główne dni imprezy miały miejsce 16 i 17 maja 2022 roku. Tym samym był to jubileusz wydarzenia, a sam osobiście od drugiej edycji staram się uczęszczać tam co roku.
Ten rok był dla mnie szczególnie istotny, gdyż nie tylko byłem uczestnikiem konferencji, ale miałem też przyjemność na niej wykładać. Wielkie podziękowania z tego miejsca dla rady programowej, a w szczególności dla Michała Staniszewskiego z Epic Games, który pomógł mi jako członek rady programowej nie szczędził merytorycznych uwag by wynieść jakość mojej prelekcji na nowy poziom.
Niedziela, 15.05.2022
Niedziela jest zawsze dniem rozbiegowym: wszyscy dopiero przyjeżdżają do Krakowa, można wcześniej odebrać plakietkę uczestnika oraz, oczywiście, odbywają się pierwsze imprezki. Nie inaczej było tym razem: drogę z Wrocławia do Krakowa spędziłem razem ze znajomymi z Techlandu: Filipem Szelągiem i Piotrem Mistygaczem, z którymi przez ponad 2 godziny drogi rozważaliśmy o stanie obecnym oraz przyszłości branży.
Następny przystanek po zadekowaniu się do hotelu to przywitalne piwko w Karczmie Smily nad Wisłą, które zorganizowała ekipa od Crunching Koalas. Nie zawiedli, bo poza sutym stołem oraz zestawem napitków można było przepowiedzieć swoją przyszłość u najpopularniejszej wśród środowiska IT ezoterycznej postaci, czyli wróżki Velessy:
Po Koalowym wstępie czas było odebrać swoje identyfikatory! Krakowski Park Technologiczny również stanął tutaj na wysokości zadania i nie tylko przywitał uczestników sprawną obsługą, ale i kolejnym solidnym poczęstunkiem:
Takie wstępniaki to idealne miejsca do tego by przywitać się ze znajomymi, zaktualizować sobie, co dana osoba porabiała od ostatniej imprezy, wyciągnąć parę kuluarowych informacji i cieszyć się wspólnie spędzanym czasem wśród swojego stada. Cieszy mnie bardzo ten format, gdyż w trakcie samych targów często jestem mocno zabiegany, uczestniczę w wykładach, czy też rozmawiam z twórcami konsultując i kontestując prezentowane projekty, więc mało czasu zostaje na networking i spokojną, ludzką interakcję. Tym samym wszelkie podstawowe potrzeby w tym względzie często zaspokajam pierwszego dnia.
Po odbiorze identyfikatorów i wstępnym przywitaniu ze znajomymi kierujemy się na krakowski Kazimierz, gdzie ekipy QLOC i Intel oraz Creepy Jar zorganizowały kolejne ‘biforki’, które trwały do późnych godzin nocnych. Widać było u ludzi głód kontaktu z ludźmi z branży, gdyż nie chcieliśmy by impreza się kończyła nie ze względu na doskonałe napitki, a raczej świetne dyskusje z nowymi i starymi znajomymi.
Mając jednak w głowie slogan: “To maraton, nie sprint” zanim Słońce zaczęło wschodzić udaliśmy się na spoczynek, gdyż główna część wydarzenia dopiero przed nami.
Poniedziałek, 16.05.2022
Od rana na uczestników czekały punkty odbioru identyfikatorów, jeżeli ktoś nie zrobił tego wcześniej, a także wygodne leżaczki oraz płyny i bardziej stały poczęstunek, który zapewniała m.in. ekipa Rage Quit Games. Po znalezieniu stanowiska z kawą, uzupełniłem zbijanie piątek ze znajomymi i zmierzałem do sal konferencyjnych na pierwsze panele i wykłady.
W ramach rozgrzewki wysłuchałem panelu dyskusyjnego podsumowującego 10-letni jubileusz imprezy, gdzie Piotr Babieno (Bloober Team, mój pierwszy szef), Tomasz Gop (Flying Wild Hog), dr hab. Paweł Węgrzyn (UJ, promotor mojej pracy magisterskiej), Konrad Tomaszkiewicz (Rebel Wolves) oraz Paweł Miechowski (11 bit studios) rozważali na temat tego co udało się osiągnąć przez te 10 lat, jak bardzo branża się zmieniała i co nas czeka w przyszłości.
O 11:00 mój serdeczny kumpel Krzysztof “Dalton” Pachulski (Epic Games) jak zwykle brylował nowymi trickami w Unreal Engine 5 i pokazywał nowe rozwiązania narzędziowe w silniku. Zdecydowana gratka dla programistów.
Kolejny szalenie interesujący wykład, tym razem nieprogramistyczny (wszak trzeba się rozwijać nie tylko we własnej działce), miała Martyna Neumann-Baranowska, opowiadając o tym co projektanci gier mogą zaczerpnąć z neurobiologii i innych nauk o mózgu. Przez godzinę otrzymaliśmy niesamowicie konkretną pigułę informacji jak sygnalizować graczom swoje intencje, jakich kolorów i dźwięków używać oraz jak zestawiać dwa różne rodzaje bodźców by gracze lepiej przyswajali informacje z gier.
Kolejny wykład, chociaż w dziale technologicznym, był bardziej o samym prowadzeniu programistycznego zespołu w firmie. Wcześniej nagrana prelekcja przez Fabiena Popineau z Flying Wild Hog, co prawda miała kilka interesujących podpunktów, ale brakowało w niej konkretniejszych treści, a brak obecności prelegenta nie pozwalał dopytać i konfrontować tez. Była to pierwsza prezentacja tego dnia, która nie spodobała mi się.
Na deser wysłuchałem bardzo ciekawej i przewrotnej prelekcji designerskiej od Isaque’a Sancheza z Ubisoft Redlynx o używaniu matematyki w projektowaniu gier. Prelegent jednakowoż matematyki tej używał w bardzo nietuzinkowy sposób przeliczając takie współczynniki jak wyzwanie czy zaangażowanie jako kwantyfikatory, na bazie których można podejmować designerskie decyzje.
Pod koniec dnia odbyła się główna gala wydarzenia, na której wręcza się smocze jaja w kilku kategoriach. Kategorie te mają kilka stałych punktów co roku + nagrody specjalne.
Tegoroczne kategorie i zwycięzcy plasowali się następująco:
🎮Best Polish Game: The Medium (Bloober Team )
🎮Best Mobile Game: Here Be Dragons (Red Zero Games)
🎮Best Polish Game Design: The Medium (Bloober Team)
🎮Best Polish Game Art: Papetura (Petums — Tomasz Ostafin)
🎮Best Polish Original Soundtrack: The Medium (Akira Yamaoka, Arkadiusz Reikowski)
🎮Best Foreign Game: It Takes Two (Hazelight Studios)
🎮Best Indie Game of the Decade: Ghostrunner (ONE MORE LEVEL)
🎮Special Recognition Award: Mateusz Witczak — dziennikarz
Wielkie gratulacje wszystkim zwycięzcom!
Po gali odbył się główny raut wydarzenia w Fortach Kleparz, gdzie imprezowaliśmy do późnych godzin nocnych, by zakończyć przygody barowymi wędrówkami po krakowskim Kazimierzu.
Wtorek, 17.05.2022
Drugi dzień targów zdecydowanie był dla mnie bardziej stresujący, bo godzina 15:00, o której odbywał się mój wykład o optymalizacji animacji w Unreal Engine 4/5, zbliżała się nieubłaganie.
Wpierw jednak postanowiłem wysłuchać ludzi mądrzejszych ode mnie, stąd wykład Aliny Powały i Rafała Tyla o automatyzowaniu procesu testowania gry od QED Software był szalenie interesujący. Poznałem kilka ciekawych metodologii, które zdecydowanie rozważę w kontekście aktualnie rozwijanych przeze mnie projektów.
Następnie Stan Just z Coventant.dev opowiadał nieco o tworzeniu zadań w zespole i jak istotny jest jasny przekaz informacji. Miałem przyjemność pracować ze Stanem kilka miesięcy i jest to typ człowieka, który może rozmawiać o rozmnażaniu ulęgałek, a nadal będzie to interesujące. Opowiadał o kilku procesach i błędach popełnionych w trakcie produkowania gry Gord. Był to świetny wykład i spacer po alejce wspomnień, gdyż miałem przyjemność chwilę przy nim pracować.
Czas na panel dyskusyjny! Michał Mielcarek (Draw Distance), Paweł Rohleder (Pixel Ant Games), Grzegorz Mazur (Vile Monarch) oraz Andrzej Blumenfeld (Far From Home) pod wodzą Oli Sondej omawiali wyzwania, sukcesy i porażki związane z rozwojem swoich studiów od zera do kilku, kilkunastu a finalnie kilkudziesięciu pracowników. Było to zdecydowanie nietuzinkowe doświadczenie zwłaszcza, że część z panelistów znam osobiście i widziałem ich perypetie na przestrzeni lat.
Następnie po chwili przygotowań nadszedł czas na moją prelekcję. By ukryć swój stres i obawy wmawiałem wszystkim, że podjąłem się jej po to by odhaczyć ostatnią branżową konferencję w Polsce, na której nie wykładałem, ale dla mnie istotnym od zawsze było, żeby dać coś w zamian branży za to, co ona mi dała na przestrzeni lat: masę nauki, rozwój, ciekawy sposób na życie, znajomych oraz przyjaciół na całe życie. Tym bardziej budujące dla mnie było, że całe audytorium dla wykładów technologicznych było pełne, a ludzie chętnie pobierali slajdy dopytywali i zagadywali mnie po wykładzie.
Na koniec wysłuchałem fascynującej podróży jaką był post mortem gry Ghostrunner. Szef studia, Radosław Ratusznik z pasją opowiadał o początkach pomysłów jakie ostatecznie przerodziły się w finalny produkt, o błędach, przypadkowych odkryciach i procesie nauki i rozwoju samego studia oraz jak wyglądało życie gry po premierze. Młodzi devovie: jeżeli macie możliwość zawsze słuchajcie i/lub czytajcie post mortemy bo płynie z nich często bardzo wartościowa nauka i możecie uczyć się na cudzych błędach, a nie na swoich.
Oczywiście żadna konferencja nie mogłaby się odbyć bez afterparty i tutaj Krzysztof Krej oraz ekipa Frozen District uraczyła nas pięknym zwieńczeniem imprezy w C.K. Browarze. Bawiliśmy się znów do późna, dokończyliśmy rozmowy, na które nie znaleźliśmy czasu wcześniej i nasyciliśmy się zarówno doskonałym piwem jak i towarzystwem. Potem już niestety czekała szara rzeczywistość…
Podsumowanie
Digital Dragons w tym roku było niesamowite z wielu powodów, ale niezależnie od poziomu wykładów, wystawców czy trunków jedna rzecz pozostaje stała: ludzie z branży to wspaniała ekipa, która sprawia że chce się w tej branży pracować, działać i rozwijać. Dzięki Wam wielkie za to doświadczenie i widzimy się na następnej branżówce!
Jeżeli podoba Ci się ten blog, zapisz się do newslettera, a będziesz na bieżąco! Zapraszam także na mój profil na Facebooku, Twitterze oraz do subskrypcji kanału YouTube oraz Spotify, gdzie znajdziecie wersje podcastowe podsumowań tygodnia i felietonów.
