Cyberpunk 2077 1.5, czyli właściwa premiera gry
Podsumowanie
CDP Red 15.02.2022 w trakcie streama przedstawili listę poprawek, która ukaże się w aktualizacji 1.5, która weszła w życie dokładnie pod koniec samej prezentacji. Obejmuje ona praktycznie wszystkie aspekty gry oraz platformy.
Co najważniejsze, dla użytkowników konsol nowej generacji dodano pełnoprawny upgrade zapewniający tryby 60 FPS + 4K bez Ray Tracingu lub 30 FPS + 4K z RT. Xbox Series S z racji swoich mniejszych możliwości dostaje tryb 30 FPS + 1440p.
Ponadto wprowadzono nowe bronie, dodatkowe mieszkania, które może nabyć nowy bohater oraz długo wyczekiwaną zmianę wyglądu w lustrze, które samo uzyskało nowe możliwości. Wszystkie poprawki warstwy mechanicznej (m.in. poprawa balansu ekonomii czy rozwoju postaci) oraz poprawa błędów została zaimplementowana na wszystkich dostępnych platformach.
Aktualizacja efektów graficznych i Ray Tracing, a także mechanika tłumu pozostaje jednak wyłącznie domeną PC, Stadii i konsol nowej generacji. Szereg zmian obrazuje infografika na stronie cyberpunk.net.
Poprawki w zakresie mechaniki obejmują: SI przeciwników, lepsze zachowanie tłumu i ruchu ulicznego, model jazdy, system wszczepów, walkę i interakcję ze światem. W szczególności, skupiono się na błędach raportowanych przez społeczność od początku gry, czyli działanie minimapy, przemieszczanie się przez okna z wybitymi szybami, rzucanie nożami, oraz właściwości kilku umiejętności w grze.
Poza tym poprawiono multum błędów w questach, problemy z interfejsem, grafiką i stabilnością. Dodano także w formie darmowego DLC nowe stroje, bronie i poboczne misje.
Opinia
Cyberpunk 2077 na premierę był w tragicznym stanie i nie jest to tylko moje zdanie. Niektórzy byli w stanie się przez to przebić, ja darowałem sobie po 60 godzinach gry. Podejrzewam, że to jest w końcu punkt, w którym będę miał motywację by ukończyć tytuł, gdyż wiele mechanik działało we frustrująco zły sposób, że za przykład wezmę tutaj rzucanie nożem, które powodowało, że tracimy bezpowrotnie oręż, co było kompletnie bez sensu,. Teraz co prawda zostało to rozwiązane, ale półmagicznym półśrodkiem. Mimo wszystko, lepiej tak niż w ogóle.
Mam wrażenie, co zdają się potwierdzać kuluarowe szepty, że tak miał wyglądać Cyberpunk w dniu premiery. Dostajemy więc w miarę pełnoprawny produkt dopiero po 16 miesiącach. Pytanie teraz: czy nie lepiej gdyby ta gra została faktycznie wydana z rocznym opóźnieniem? Tego nigdy się nie dowiemy, ale z pewnością gracze łatwiej przełknęliby produkt opóźniony niż niedokończony. Mamy tutaj jednak zapewne konflikt biznesu i developmentu.
Zapewniam Was, że twórcy w CDP Red to ekipa niesamowicie wykwalifikowanych osób i kibicuję im zawsze ze szczerego serca. Rozmawiając z niektórymi pracownikami firmy, byli oni w pełni świadomi wybrakowania produktu. Niestety warstwa zarządzająca nie przejęła się tym faktem, stąd mamy cały kipisz, który doprowadził do zawiedzenia zaufania graczy, spadków wyceny akcji na giełdzie i masy innych problemów, których dało się uniknąć.
Przed Redami jeszcze długa droga by odzyskać szacunek graczy i nie wystarczą tutaj kolejne łatki i fatałaszki zwłaszcza, że masa graczy albo zaliczyła tytuł i do niego nie wróci, albo odłożyła w kąt i to już na zawsze. Muszą przyciągać graczy nową zawartością i działaniami naprawczymi najważniejszych, fundamentalnych bubli w grze. Kosmetyka na aktualnym etapie to zdecydowanie za mało.
Pozostaje teraz liczyć na to, że firma wyjdzie z tego obronną ręką i tak, jak Hello Games w przypadku No Man’s Sky, tak i tutaj ostatecznie otrzymamy pełnoprawny tytuł, który zbuduje na nowo społeczność graczy. Oby tylko szefostwo nie zostało na nowo oślepione słupkami sprzedaży i wizją szybkiego zysku, bo widać już jasno jak na dłoni, że to nie jest opłacalny ruch.
Źródła i alternatywne komentarze
Jeżeli podoba Ci się ten blog, zapisz się do newslettera, a będziesz na bieżąco! Zapraszam także na mój profil na Facebooku, Twitterze oraz do subskrypcji kanału YouTube oraz Spotify, gdzie znajdziecie wersje podcastowe podsumowań tygodnia i felietonów.
